czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 7



Zatrzymała się przy jakimś murze, okalającym starą fabrykę i zwymiotowała. Brzydziła się siebie, brzydziła się swojego ciała. Jak mogłam coś takiego zrobić? - Pomyślała nienawistnie. On zabił twoją młodszą siostrzyczkę, zabił Kris'a idiotko! - Przyłożyła czoło do zimnego kamienia.  Nie masz prawa płakać- Upomniała się. Chciała by za to zapłacił. Mimo tego, że serce mówiło coś innego, chciała by umarł. Poniósł karę, na którą zasłużył. Pięścią walnęła w mur i poczuła jak krew spływa po jej kostkach. Nie mogła wrócić do domu i spojrzeć w oczy Alex'owi. Wzięła głęboki wdech i ruszyła do fabryki za murem. Wszystkie wampiry lubiły takie meliny. Nie miała broni, ale się nie bała. Nawet jak ją zabiją tylko wyświadczą jej przysługę. Kopnęła w stare, zardzewiałe drzwi, które ze zgrzytem się otworzyły. Cicho weszła do środka, a w jej nozdrza uderzyła woń rozkładu. Bingo! Uśmiechnęła się i rozejrzała się dookoła, szukając kawałka drewna. Tak szczęście chciało, że była to fabryka krzeseł. Oblizała spierzchnięte wargi i urwała jedną nogę mebla, które stało najbliżej.
-Kici, kici. Pańcia po was przyszła! - Zawołała i usłyszała przed sobą szelest. Po chwili z mroku wyszło trzech mężczyzn z jadowitymi uśmieszkami. Pomachała im słodko drewnianą nogą i posłała całusa. - Witam panowie - Spojrzeli po sobie nie rozumiejąc jej zachowania. - Zabawimy się? - Jeden zirytowany rzucił się na nią, a ona wykonała tylko jeden ruch i noga tkwiła już w jego klatce piersiowej. Dwóch pozostałych nie czekało, oboje ruszyli w stronę dziewczyny. Pociągnęła za prowizoryczną broń, obróciła się na jednej nodze, a sukienka, którą miała na sobie rozerwała się na szwie. Stała teraz między nimi, posyłając im pogardliwe spojrzenie.
-Chyba szukasz śmierci dziewczynko.
-Śmierć jest całym moim życiem - Wyjawiła cichutko. Oddychała powoli i spokojnie w głowie rysując plan ruchów, które miała zaraz wykonać, by wygrać.
-Nasz pan nie będzie zadowolony, jeżeli zabijemy taką ślicznotkę - Prychnęła.
-Czy może wasz pan nazywa się Lucas? - Zobaczyła drgnięcie jego szczęki i już wiedziała, że zgadła. Chwila dekoncentracji wampira, do którego stała twarzą, pozwoliła jej zaatakować.  Kucnęła na jedną nogę,  drugą pozbawiając równowagi bestii, wykonała obrót, wyskoczyła w górę i wbiła drewno prosto w serce wampira, który przed chwilą stał z nią. Kolejny obrót i po raz kolejny broń przeszła na wylot przez zimne ciało. -Do zobaczenia w piekle - Wyszeptała i opadła na kolana obok niego. Ręce ociekały jej gęsta krwią, a włosy zasłaniały jej twarz. Wyglądała jak upadły anioł, wołający o zemstę. Brakowało tylko skrzydeł. Ten kto by zobaczył teraz wyraz jej oczu, nie zapomniałby tego widoku do końca życia. Rozpacz, nienawiść, smutek głęboki jak ocean, samotność. Tak wygląda tylko ktoś komu zabrano kawałek serca. Na szyi poczuła czyjeś ręce i po chwili już nie klęczała.
-Ty mała suko! - Ktoś wysyczał jej ostre słowa do ucha i rzucił nią jak marionetką. Upadła kilka metrów dalej, ocierając nagą skórą o zimny beton. Podniosła głowę do góry i zobaczyła rozwścieczoną wampirzycę, która ze wdziękiem szła w jej stronę. Długie rude włosy powiewały wokół jej giętkiego ciała. W dolną
wargę wbite były kły, a w oczach jarzyła się pogarda. - Mamy okazję w końcu pogadać - Rzekła i nadepnęła na jej dłoń.

No cóż książki jeszcze nie mam, ale mam nadzieję, że kiedyś się pojawi.
 A ten rozdział dedykuje mojej najlepszej czytelniczce Aleksji ;*

Komentarze:

Ojojojoj. Dziękuję :D Miłe zaskoczenie z dedykacją :D Jestem ciekawa co z tą wampirzycą - kim jest. Pewnie to jakaś typiara, związana jakoś z Lucasem. Miałam mało czasu, aby przeczytać. Ale... Musiałam :D Zajebiście piszesz, widać, że masz talent. Bosko opisujesz i konkretnie... wszystko! Czekam z niecierpliwieniem na kolejny rozdział ! :) PS. Trzymasz mnie w napięciu - nie wiem czy się połączą, czy też nie. serce-smierci.blogspot.com drzwi-przeznacznenia.blogspot.com – dotyczy posta: Rozdział 7
Aleksji

Ok więc w godzinę przeczytałam wszystkie rozdziały ... Asgsjdjdkahdbc SO MANY FEELS! boże kocham to opowiadanie. informuj mnie [ convenant-of-souls.blogspot.com ] czekam na następny ! Masz talent dziewczyno :33 – dotyczy posta: Rozdział 7
Miszczuu Grace

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz